z punktu widzenia
  • Oliwa
    6.08.2023
    11.11.2016
    Szanowna Poradnio!
    Czy powinno się pisać oliwa extra VERGINE czy oliwa extra VIRGIN?
    I czy to prawda, że sformułowanie oliwa z oliwek jest pleonazmem i należy go unikać?

    Pozdrawiam serdecznie
    Dorota
  • rodzaj gramatyczny skrótowców
    30.11.2011
    30.11.2011
    Dzień dobry,
    Czy np. „PKN ORLEN SA osiągnęła zysk …”, czy „… osiągnął zysk…”? Podobnie z PKO BP SA.
    Dziękuję za odpowiedź.
  • voodoo czy wudu?
    2.06.2009
    2.06.2009
    Dzień dobry!
    Czy można pisać voodoo, opisując religię, zwyczaje itp., skoro w słowniku jest wskazana pisownia polska – wudu? Spieram się o to z naszymi grafikami, według których angielska pisownia wygląda lepiej graficznie. Ja stoję na stanowisku, że powinno się pisać po polsku, jeśli istnieje takowa wersja. Bardzo proszę o zajęcie stanowiska w naszym sporze.
    Z poważaniem
    Łucja Matusiak
  • Co najmniej minus 10 stopni
    26.02.2016
    26.02.2016
    Szanowni Państwo,
    w języku potocznym często słyszę, że jest co najmniej -10 stopni, kiedy ktoś ma na myśli, że jest -10 stopni lub mniej. Przyznam, że lekko mnie to kłuje. Wolę mówić, że jest co najwyżej -10 stopni lub że jest co najmniej 10 stopni mrozu.
    Czy uważają to Państwo za objaw puryzmu i zbyt logicznego podchodzenia do języka i z praktycznego punktu widzenia nie widzą niczego niewłaściwego w pierwszej wersji? A może co innego w normie potocznej, co innego we wzorcowej?
    Czytelnik
  • Dzierżawczość w języku polskim
    22.03.2016
    22.03.2016
    Drodzy sąsiedzi,
    chciałbym zapytać o wyrażanie relacji dzierżawczych w języku polskim. W moim języku (czeskim) i w języku polskim są interesujące podobieństwa i różnice dotyczące posesywności.
    1. Dzierżawczość jest wyrażana zaimkiem – w czeskim jest tak samo jak w polskim.
      Oba języki mają zaimki dzierżawcze: můj/mój, tvůj/twój, svůj/swój, náš/nasz, váš/wasz, čí/czyj .
      Oba języki mają też dopełniacz dzierżawczy w 3. osobie: jeho/jego, její/jej, ich/ich.
    2. Dzierżawczość jest wyrażona odmienionym rzeczownikiem – w czeskim jest tak samo jak w polskim.
      W obu językach jest tu dopełniacz: můj otec – dům mého otce, mój ojciec – dom mojego ojca, drahý přítel – dům drahého přítele, drogi przyjaciel – dom drogiego przyjaciela
    3. Oprócz tego w języku czeskim są przymiotniki dzierżawcze: otec – otcův dům, přítel – přítelův dům, których nie ma w polskim. Co ciekawe, język czeski odróżnia wyrażenia typu otcův dům od wyrażeń typu dům mého otce – nie możemy powiedzieć můj-otcův dům.
      Zauważyłem w języku polskim takie słowa jak Kraków (= ‘należący do Kraka?), Janów (dom), Cieszyn.

    W związku z tym mam pytania:
    • Jakie są historyczne formy wyrażania dzierżawczości w dawnym języku polskim (rzeczowniki, przymiotniki dzierżawcze, dopełniacz dzierżawczy)?
      Czy używaliście kiedyś wyrażeń typu ojców dom?
    • Kiedy i jak rozwinęły się one do obecnej postaci?
    • Co się kryje za dychotomią zaimków (dopełniacz dla 3. osoby versus zaimki dzierżawcze dla pozostałych osób)?
    Serdecznie dziękuję za odpowiedź
    Jan Zidek
  • e pochylone
    28.01.2008
    28.01.2008
    „Idzie jesień i zima, synów nié ma i nié ma” – tak w formie dawnej, utrwalonej i przekazanej przez poetę. A jak pisać nié ma w tekstach współczesnych, np. w partiach dialogowych – pominąć é i zostawić tylko ni ma? Czym jest dziś ten zwrot, jeśli wypowiadająca go osoba nie stosuje go z przymrużeniem oka (dla efektu, zabawy itp.), lecz bierze za naturalną właściwą formę – archaizmem, regionalizmem, argotyzmem czy błędem? A jeśli błędem, to jak bardzo rażącym?
  • Gwarowe zaś
    12.02.2020
    12.02.2020
    Szanowni Państwo,

    na pewnej stronie internetowej popularyzującej nasz ojczysty język toczyła się kiedyś ciekawa dyskusja, w której jeden z interlokutorów zauważył, że na Śląsku powszechnie używa się słowa zaś w znaczeniu ‘znowu’, co jest oczywiście niepoprawne i takie „śląskie”. Czy ta osoba miała rację?

    Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.

    Z poważaniem
    Czytelniczka Natalia
  • komputer ubieralny? ubierany? ubraniowy?
    12.02.2003
    12.02.2003
    Angielskie określenie wearable computer oznacza komputer stanowiący integralną część ubrania, zakładany przez użytkownika w celu umożliwienia ciągłego stosowania go w dowolnej sytuacji. W polskiej prasie informatycznej na określenie takiego urządzenia stosowany jest termin komputer ubieralny. Czy nazwa taka jest poprawna z punktu widzenia języka polskiego?
    Z poważaniem.
  • marketing mix
    21.01.2002
    21.01.2002
    Szanowni Państwo!
    W publikacjach na temat marketingu występuje dość często wyrażenie marketing mix, oznaczające zestaw (czy mieszankę) narzędzi marketingowych, takich jak produkt, cena, promocja i dystrybucja. Marketing należy do tych dziedzin, w których słownictwo polskie nie miało jeszcze czasu rozwinąć się i zakorzenić. Jeżeli jednak uznaje się określenie marketing mix za precyzyjniejsze (i oszczędniejsze?) niż możliwe polskie odpowiedniki, to należy mu zapewnić funkcjonowanie zgodne z duchem języka polskiego.
    Tak się jednak nie dzieje. W artykułach i podręcznikach publikowanych na początku lat dziewięćdziesiątych marketing mix na ogół nie był odmieniany, co było może nieco śmieszne, nieco sztuczne, ale stanowiło mniejsze zło w stosunku do tego, co nastąpiło później. Jak widać odczuwana była potrzeba odmiany (fleksji), skoro któryś z autorów zdecydował się na zastosowanie w dopełniaczu i miejscowniku formy marketingu mix. Sprawa byłaby błaha, gdyby nie to, że ten dziwoląg językowy został skrzętnie skopiowany przez następnych autorów i w kolejnych podręcznikach do marketingu taka właśnie absurdalna odmiana pojawia się coraz częściej. Wynika ona prawdopodobnie stąd, że z dwóch członów tego wyrażenia marketing nie sprawia żadnych problemów z odmianą, a mix sprawia, bo nie wiadomo, jak należy pisać: mixu czy miksu, mixie czy miksie, lepiej więc tego miksu nie ruszać.
    Zasadniczy problem takiej interpretacji polega na braku zrozumienia konstrukcji tego wyrażenia i roli każdego z dwóch wyrazów. Marketing mix można by przetłumaczyć na polski jako mieszankę marketingową. Wyraz marketing (człon odróżniający) określa wyraz mix, a nie na odwrót. Tymczasem odmiana marketingu mix mogłaby sugerować, że chodzi tu o jakiś rodzaj marketingu; w tym przypadku kolejność wyrazów byłaby pozbawiona sensu.
    Ja używam w dopełniaczu formy marketing miksu, w miejscowniku – marketing miksie, co nie jest może piękne, ale respektuje rolę każdego z elementów wyrażenia. Można się zastanawiać, czy nie lepiej, z punktu widzenia ducha języka, wyglądałaby forma miks marketingowy z odmianą: miksu marketingowego, o miksie marketingowym. Jeżeli zaś przyjmiemy, że mix jest bezwzględnie nieodmienny, mogę uznać (choć nie bez żalu, bo polski jest językiem fleksyjnym i w tym upatruję jego piękno), że całego wyrażenia marketing mix odmieniać nie należy. Nie mogę się jednak pogodzić z powyżej opisaną odmianą: marketingu mix i proszę o pomoc.
  • nagolenica, ale nagolennik
    14.03.2012
    14.03.2012
    Dzień dobry,
    większość nowych słowników notuje wyraz nagolenica, jednak w dzieciństwie u mnie na podwórku mówiono nagolennica, a postać taką potwierdza SSP pod red. S. Szobera („Nagolennica (PA), nie: nagolenica”) i wyszukiwarka Google (56100 wyników do 1730). Czy nagolennica to poprawna forma? A może pominięto literkę w mniej popularnej wersji i ta pierwsza jest niepoprawna? Jeśli obie formy są akceptowane, to która pierwsza weszła do języka?
    Pozdrawiam
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego